Nasi Drodzy Przyjaciele.
Za nami bardzo trudny czas.
Dużo się działo.
W piątek mieliśmy konsultację w szpitalu zakaźnym w Warszawie ze względu na nawrót cytomegalii i zagrożenie życia z jej powodu. Okazało się że w specjalnym wyniku wystąpiło podejrzenie obecności wirusa HIV, w poniedziałek okazało się jednak że wynik wyszedł negatywny. Każda transfuzja krwi niesie ze sobą zagrożenie.
W sobotę spotkaliśmy wspaniałych ludzi, którzy pozwolili nam na czas leczenia cytomegalii zamieszkać w ich przeuroczym mieszkanku. Dziękujemy czterem wspaniałym Kobietom i jednej Dziewczynce. Choć nie dane mi było poznać Głowy rodziny to ma nadzieję, że kiedyś w niebie będziemy mogli pogadać jak wspaniale jest być ojcem i mężem. I będę mógł Mu powiedzieć że gdy patrzyłem na bogactwo i dobroć Jego córek, oraz stanowczą delikatność żony, nie mogłem wyjść z podziwu i zdumienia. Chciałbym tak kochać moje córki i żonę jak robił to ten wspaniały Człowiek. Dziękuję Panu.
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w szukanie najlepszej opcji mieszkaniowej dla Gosi i dla nas.
Wczoraj prof. Prost zgodził się zbadać Gosi oczy. Jest stan zapalny. Gosia dostała dwa zastrzyki pod gałki oczne.
Dziś mamy wynik MIBG - to nie wznowa. Wynik jest super.
Dziękujemy za każdą obecność, pomoc i wsparcie finansowe. Dzięki Wam możemy walczyć.
Cieszę się czytając wszystkie pozytywne wiadomości...Jestem pewna że wszystko będzie lepiej tak jak do tej pory:) Gosiu jesteś kochana jestem z wami:*:*:*
OdpowiedzUsuńMelania,16
jestem szczęśliwa czytając posty że wszystko idzie dobrą drogą,wierze w to że wszystko będzie dobrze...Gosiu jesteś śliczną i dzielna dziewczynką,kocham cię :* jestem z wami:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,zaglądam tu do Was codziennie i trzymam kciuki za Małgosie,cieszę się, że wyniki są dobre i mam nadzieję , że lekarze szybko uporają się z tą cytomegalią. Pozdrawiam całą rodzinkę, jestem ciocią Oliwierka Przybek, trzymajcie się.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, musi być dobrze :)
OdpowiedzUsuńKciuki za Gosie cały czas mocno zaciśnięte.
Trzymajcie się cieplutko :)
Witajcie,jestem ciocią Oliwierka Przybek i codziennie do Was zaglądam,trzymam kciuki za Małgosie. Ciesze się,że wyniki dobre i mam nadzieję,że lekarze zwalczą szybko tą cytomegalie. Pozdrawiam całą rodzinkę. Przepraszam wczoraj tak namieszałam nigdy nie wysyłałam komentarzy i nic mi nie wychodziło.
OdpowiedzUsuńWitajcie, przeczytałam całą Wasza historię, trzymam kciuki i szacunek za wytrwałość i wolę walki, życzę wam powodzenia z całego serca i dalszej wytrwałości:** Emila
OdpowiedzUsuń